Wieniec, wieniec i po wieńcu :)
Przygotowanie zbrojenia zabiera strasznie dużo czasu. Ale chłopcy sprawnie się spisali i wszystko poszło gładko :)
Przygotowanie zbrojenia zabiera strasznie dużo czasu. Ale chłopcy sprawnie się spisali i wszystko poszło gładko :)
Opisywane wcześniej schody wyszły bardzo wygodne. Będzie mała wnęka przy kominie ale myślę że spokojnie sobie ją jakoś zagospodarujemy :) oto efekty:
WYjazd na plac budowy udał się jak najbardziej. Ścian murowanie zbliża się ku końcowi!!! co oczywiście niezmiernie nas cieszy...Ale od poczatku....po przyjeździe przywitał nas taki oto widok:
i z każdą chwilą się zmieniał:
Oczywiście murarze "postawili na swoim" i ścianka kolankowa jest wyższa. My chcieliśmy podnieść o 1 pustak a wyszło o 2 i nawet kierownik budowy za tym postulował. Więc ostatecznie ulegliśmy - bo my tacy ugodowi jesteśmy....
U nas ostanio nic się nie dzieje.czekamy aż strop porządnie wyschnie - choć przez te nasze kwietniowe upały trzeba było go podlewac 2 razy dziennie przez dobrych kilka dni. Drzewo na więźbe zaimpregnowane czeka :) Być może dachówka pojawi się na działce w przyszłym tygodniu...Ciągle myślimy nad wyższością papy nad folią (czy na odwrót- hehhee) - co wybierzemy czas pokaże. Ten weekend bedzie dla nas bardzo pracowity: będziemy tylko kilka dni na miejscu a musimy : zamówić okna, drzwi wejściowe, bramę garażową a co najlepsze to firmą tak średnio zależy na pośpiechu dla klienta(myślalam że jest kryzys i każdy klient na wagę złota)- a my czekamy na wyceny dobrych kilka tygodni Ponadto spotkanie z hydraulikiem i elekrtykiem żeby się dowiedzieć nad czym mamy teraz myśleć- a nie jak zawsze wszytskie decyzje podejmować na wariackich papierach...Sprawdzić naszą gminę o dofinansowanie na kolektory słoneczne....WYbrać klinkier na kominy i słpek przez domem i chyba na ogrodzenie także...(a włąśnie przemyśleć czy komin z pełnej cegły klinkierowej czy tzw dziurawki???? - my nastawiliśmy się na pełną ze względu na opinie na necie ale...murarze, kominiarz, i tato twierdzą ze może być dziurawka- i bądź tu mądry).
Zdjęć niestety nowych nie mam...ale obiecuję wkrótce....
Ale wiecie co ja się uależniłam od waszych blogów!!!! Codziennie muszę sprawdzić ze 3 razy kto i co napisał....masakra jakaś jak to wciąga hihiihiii I tylko czasem ściska w dołku że tu i tam takie postępy a u nas szara nuda....
WESOŁYCH ŚWIĄT !!!!!! :))))))))
Zadumy u grobu pustego,
radości ze spotkania Zmartwychwstałego,
pokoju, nadziei, jajka smacznego
i udanego oblewanego!
Niech się nie zgubi wśród tylu pisanek
Świąt sens prawdziwy - Jezus - Baranek.
Oraz pomyślności we wszystkich planach budowlanych wszystkich nas tu obecnych :))